Mam nadzieję, że chyba coś wreszcie ruszyło

[Ślązaczka]

Miałam nadzieję, że coś ruszyło i ruszyło, cóż kiedy doszły mnie słuchy, że tam oprócz ławek będą też leżaki. A ja leżaków w mieście, nawet na plantach nie akceptuję. To jest pomysł rodem z wiochy. Już się widzę latem w sukience, jesienią w płaszczu i kapeluszu na tym leżaku. Dla kogo te leżaki będą w samym sercu miasta, i vis-a-vis kościoła? Ani tam nie ma basenu, żeby w kostiumie kąpielowym, bądź opalaczu poleżeć sobie trochę na leżaczku.Ludzie opamiętajcie się w waszych chorych i nie trafionych pomysłach. Wygodne ławki zupełnie wystarczą. Do tej pory to miejsce w 90 % odwiedzali starsi ludzie. Dorośli z dziećmi udawali się na plac zabaw przy grocie.

[Laura M]

Cóż...dobrze słyszałaś. Wzdłuż jednej z alejek, zgodnie z projektem przedstawionym na jednej z wizualizacji, miał stanąć rząd leżaków. Na szczęście leżaki mają być ułożone z widokiem na Biedronkę, a w każdym bądź razie tyłem do kościoła. Oszczędzi to naszym michałkowickim księżom nocnych katuszy po całodziennych widokach na podwiewane sukienki i to co pod nimi No chyba, że zaczną nagle zbyt często dreptać do Biedronki Wtedy jak nic czeka ich (nocą) piekło Swoją drogą osobiście też mam mieszane uczucia jeśli chodzi o leżaki w centrum miasta i to przy dość ruchliwym skrzyżowaniu, no ale muszę przyznać, że w Katowicach jakimś cudem się to przyjęło. Buldożerów już raczej nie zatrzymasz, więc pozostaje Ci ewentualnie zainwestować w odpowiednio dostojny letni kapelusz

[Laura M]

https://www.youtube.com/watch?v=af59U2BRRAU

[Ślązaczka]

Wszystko już zaczyna fajnie wyglądać. Cieszy mnie to bardzo. Mam jednak pewne obawy, oby tego betonu nie było więcej niż zieleni. Chociaż, w razie przeholowania z betonem, na zielono też można go pomalować. Na razie jest super. Kiedy jednak zobaczę tam leżaki, tak przeze mnie wyszydzane, pewnie bez zawału się u mnie nie obejdzie.

[Laura M]

Mnie, przyznam szczerze, narazie nie bardzo się "widzi" ten michałkowicki rynek. Całość przypomina trochę pijany sen młodego architekta, który coś tam wyrysował na kolanie na kacu, nie bardzo mając chęć na jakiekolwiek głębsze przemyślenie swojej koncepcji. Mamy więc teraz pałac sąsiadujący z Biedronką, problem z parkingiem i krzywo ( łudzę się, że być może w założeniu chodziło o artystyczny design) położone płyty granitowe, ale czekam na efekt końcowy.

[Janusz Ławecki]

Właśnie! Poczekaj na efekt końcowy.

[Laura M]

A co? Lepiej to już wygląda? Bo ostatnio nie przejeżdżałam tamtędy.

[Janusz Ławecki]

Przeczytałem dziś, że inwestycja trochę się spóźnia i wykonawca będzie płacił Gminie kary za zwłokę.
http://katowice.wyborcza.pl/katowice/7, ... -czas.html

[Laura M]

no to czekamy..

[Janusz Ławecki]

Jak spadnie śnieg to możemy poczekać nawet do wiosny